Wszyscy popełniamy błędy.

przez Alicja Olkowska

Życie jest jak Jenga. Raz zrobisz coś źle i wszystko się wali.

 

Podobno ludzie dzielą się na tych, którzy popełniają błędy, i na tych, którzy się do nich nie przyznają. Jednak nie ma na świecie człowieka, który by błędu nie popełnił.

 

Jesteśmy ludźmi. Jesteśmy tylko ludźmi. Nie jesteśmy nieomylni.

 

Każdy z nas ma inną definicję błędu. Dla jednych błędem będzie napisanie ,,ona wyszedła”, dla innych zły wybór partnera życiowego. Jeszcze inni za błąd uznają brak przecinka gdzieś w zdaniu.

 

Ty kontra świat

Czas leci bardzo szybko. Wszystko, co wokół nas jest, przemija. Za szybko. Nie mamy czasu na analizowanie błędów i porażek z przeszłości, bo mamy kolejne przeszkody do pokonania. I nie możemy popełnić kolejnego błędu.

 

Współczesny świat wymusza na nas jak najdoskonalszy wizerunek. Chwalimy się sukcesami, porażki zamiatamy pod najgłębsze czeluście dywanu. Nie możesz okazać słabości, popełnić błędu publicznie, bo spadniesz ze społecznej hierarchii. I co sobie inni pomyślą?

 

Ty i twój pies. Homo sapiens Canis lupus familiaris. Oboje macie niesamowitą inteligencję, którą wykorzystujecie jednak w sposób zależny od waszego gatunku.

Jeżeli nie udaje ci się nauczyć psa jakiejś sztuczki, to znaczy, że popełniasz błąd. Jeżeli dorosły pies załatwia się w domu, to znaczy, że popełniłeś błąd w szkoleniu jego jako szczeniaka (wykluczając wszelkie powody zdrowotne itp.).

 

Fluffy jest psem idealnym. Jak każdy pies. I jak niemal każdego psa, zepsuł go jego właściciel. A raczej właścicielka.

 

Patrząc na wszystko, co robiłam w z Fluffym w dalekiej przeszłości, widzę mnóstwo błędów. Gdyby teraz w moje ręce wpadł kilkunastotygodniowy szczeniak, szkoliłabym go zupełnie inaczej niż kiedyś Fluffka. Teraz, po ponad 3 latach, widzę konsekwencje. Stare błędy dają o sobie znać. Czy to zła nazwa dla jakiejś komendy, czy źle zinterpretowane sygnały.

Nie jestem trenerem. Z resztą, oni też popełniają błędy. Czasem na treningach otrzymuję informacje od jednego trenera, które są sprzeczne z tym, co mówi drugi. A żadna z nich przy okazji nie zgadza się ze zdaniem jakiegoś profesjonalnego szkoleniowca, który napisał o tym całą książkę.

 

Za szczenięctwa Fluffka, chciałam dla niego jak najlepiej. Jak zawsze. Szkolenie opierałam na innej wiedzy niż jest teraz, bo wtedy nie była ona jeszcze aż tak dostępna dla przeciętnego zjadacza chleba. A przynajmniej do mnie nie dotarła. Właściwie dotarła. Z opóźnieniem.

 

Błędy, porażki, przegrane

Ostatnio otrzymałam komentarz do artykułu o naszych początkach w psich sportach. ,,Jestem pod wrażeniem, ten pies umie chyba wszystko”.

 

Ja, która biczuję się w myślach za popełnione błędy, nie dowierzałam, że ktoś mógłby napisać coś takiego.

 

Fluffy umiałby wszystko. Umiałby. Umiałby nie obsikiwać wszystkiego, co mu wpadnie w oczy na spacerze, umiałby prawidłowo równać do nogi, umiałby nie mylić outów z in-inami. Umiałby to, gdyby trafił do doświadczonego trenera, który wiedziałby, jak postępować z psem.

 

Stety niestety, trafił na mnie. Patrząc na niektórych właścicieli, dochodzę do wniosku, że nie jestem taka zła. Ale też nie jestem najlepsza. Mimo największych, najszczerszych chęci, popełniam błędy. Czasami kilka razy z rzędu.

 

Po prostu być.

Czy to źle napisane sformułowanie w poście na blogu, czy to o jedno zdanie za dużo podczas bardzo delikatnej rozmowy.

Należę do tego typu ludzi, który nie cierpi błędów. Każda pomyłka to dla mnie koniec świata, i mimo moich prób powstrzymania tego naturalnego biegu rzeczy, nie zawsze się tu udaje niemal nigdy mi się to nie udaje.

Należę również do tego typu ludzi, który błędy popełnia często. Zwykle to jakieś duperele czy pierdoły, ale jednak popełniam.

 

Pomimo tego, że popełniłam w cholerę błędów, pomimo tego, że większość z nich cały czas sobie wyrzucam i jestem przez nie zła na siebie. Pomimo tego, patrzę na błędy pozytywnie.

Sztuką nie jest nie popełniać błędów, sztuką jest wyciągać z nich wnioski. Nie zwracaj uwagi na sam błąd – zobacz, co przyczyniło się do tego, że twoja porażka nie jest sukcesem.

Po prostu bądź, po prostu żyj. Naturalnym aspektem życia jest samodoskonalenie się. Krocz dumnie przed siebie. Pamiętaj, że błędy są największym fundamentem doświadczenia, które potem przekłada się w osiągnięcia.

 

Co właściwie chcę teraz przekazać? Aby patrzeć na błędy jako na coś pozytywnego. Na przykład – Fluffy. Wiem, co zrobiłam źle w jego wychowaniu. W przyszłości już nie popełnię tych błędów, a kolejny pies, który trafi w moje ręce, będzie miał lepsze wyszkolenie. Kolejny zwierzak, kolejne większe sukcesy, mniej błędów.

Nawet, jeżeli jakiś błąd wydaje się ogromny. Nie do pokonania. Pamiętaj – wszystko będzie dobrze. Bo im większy błąd, tym więcej nabierasz doświadczenia i życiowej mądrości.

 

Przecież wszyscy popełniamy błędy. Bo błądzić jest rzeczą ludzką. Ale bez błędów, ludzkość nie byłaby w tym miejscu, gdzie jest teraz.

 

Nie da się żyć bez ponoszenia porażek w jakiejś dziedzinie, chyba, że żyje się ostrożnie, jakby się w ogólne nie żyło – co z kolei stanowi porażkę na całej linii.

~J.K.Rowling

Podobne wpisy

10 komentarzy

Oxala 10 grudnia 2020 - 21:30

”Nie możesz okazać słabości, popełnić błędu publicznie, bo spadniesz ze społecznej hierarchii. I co sobie inni pomyślą?”
To jest bardzo dobra myśl.

Odpowiedz
Anna 7 kwietnia 2020 - 12:35

Bardzo ciekawe podejście, które i ja poniekąd wyznaję. Najważniejsze, żeby z każdego błędu wyciągać nauczkę 🙂

Odpowiedz
Zołza z kitką 6 kwietnia 2020 - 11:56

Pierwsze zdanie mnie bardzo dotknęło… Ostatnio dużo mi się zawaliło, mimo, że błędu nie popełniłam – wydarzenia były dziełem przypadku, nie ludzkiego działania. Czasem więc nawet nie trzeba zrobić ruchu, by wszystko się posypało…

Odpowiedz
Koralina 4 kwietnia 2020 - 22:15

myślę, ze posiadanie psa jest jak rodzicielstwo, trzeba być przygotowanym na wszystko, a i tak często jesteśmy zaskakiwani 😉 to raczej nie błędy tylko niespodziewane sytuacje 😉

Odpowiedz
Samara 4 kwietnia 2020 - 21:25

Wszyscy popełniamy błędy i nie widzę powodu, żebyśmy mieli się tego wstydzić. Błędy są też świetną lekcją na przyszłość, warto uczyć się na swoich i na błędach innych 🙂

Odpowiedz
Julka 3 kwietnia 2020 - 18:24

Wszyscy popełniają błędy i nie jest w tym nic dziwnego. Myślę że najważniejsze to umieć się na nich nauczyć czegoś ważnego i w przyszłości starać się w miarę możliwości ich uniknąć.

Odpowiedz
JednoSpojrzenie 3 kwietnia 2020 - 17:42

Mam labradora i niestety mam świadomość wielu błędów jakie popełniliśmy. Mimo wszystko mój pies to okaz radości i czułości dla całej rodziny. I choć ma pewne braki w wychowaniu to w sumie jest perfekcyjnie niedoskonały tak jak i my 😀

Odpowiedz
Honorata 2 kwietnia 2020 - 22:20

Nie ma ludzi idealnych. Najważniejsze, że potrafisz dostrzegać swoje błędy i się do nich przyznać. Nie każdy posiada tą umiejętność. Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Jak mawiają: żeby wybudować idealny dom trzeba to zrobić trzy razy.

Odpowiedz
Moja lepsza wersja 2 kwietnia 2020 - 18:11

Oczywiście, że błędy powinno się traktować jako lekcję na przyszłość. Nikt nie jest alfą i omegą żeby widzieć wszystko. Cały czas się uczymy.

Odpowiedz
Kasia 2 kwietnia 2020 - 13:32

Życie to pasmo błędów ale i sukcesów. Czasu nie cofniemy, ale możemy się też uczyć na tym co źle zrobiliśmy. Mówią, że z wiekiem jest się mądrzejszym, ale też myślenie nam się zmienia.

Odpowiedz

Skomentuj