Jesień to pora kojarzona z dyniami – te pomarańczowe warzywa stały się jednym z jej symboli. Jednak dynie nie wyróżniają się tylko kolorem. Ze względu na ich wyśmienity smak oraz wiele substancji odżywczych są także popularnym składnikiem wielu potraw, m.in. wypieków. Dla naszych pupili dynie są źródłem potasu, magnezu i wapnia czy witamin K, C, A, B i B6. Dodatkowo wspomagają psią odporność, która w okresie jesiennym jest szczególnie niska. Prezentujemy więc przepis, jak wykorzystać to wspaniałe warzywo w sposób smaczny i przystępny dla czworonoga! Dodatkiem do poniższych ciasteczek jest imbir, który ma drogocenny wpływ na układ pokarmowy u psów.

Składniki
- 1 szklanka purée z dyni*
- 0,5 szklanki oleju lnianego
- 1 szklanka wody
- 2,5 szklanki mąki ziemniaczanej
- 150 g masła
- 1 łyżka imbiru (opcjonalnie)
Przygotowanie
*Purée z dyni
Potrzebujemy średniej wielkości dyni. Warzywo wkładamy do piekarnika - możemy to zrobić na dwa sposoby. Albo kroimy dynię na ćwiartki w kształcie półksiężyca, albo wstawiamy całą dynię. Ustawiamy temperaturę na 200°C i pieczemy do czasu, aż skórka dyni stanie się miękka - czyli mniej-więcej 40 min.
Po tym czasie dynię wyjmujemy i wydobywujemy z niej nasiona oraz miąższ (także ten ze ścianek), oddzielając od skórki. Wkładamy miąższ i nasiona do miski i miksujemy aż do uzyskania odpowiedniej, półpłynnej konsystencji. Nasiona możemy zostawić w pełnej krasie bądź lekko rozdrobnić.
Ciasteczka
Do miski wrzucamy dyniowe purée, mąkę ziemniaczaną, wodę oraz masło. Miksujemy wszystko przez minutę, następnie dodajemy olej oraz imbir i miksujemy ponownie przez ok. 5 minut. Jeżeli konsystencja jest za płynna, możemy dodać więcej mąki.
Gotową masę umieszczamy na blasze, formując z niej niewielkie placki (ciastka podczas pieczenia nie urosną bardzo, dlatego możemy wielkość placków dostosować do wielkości pyszczka psa). Następnie wkładamy surowe ciastka do piekarnika i pieczemy w temperaturze 180°C przez 30 minut.
Notki
Ciasteczka dyniowe można śmiało wykorzystać jako przysmak podczas treningów, jednak trzeba zrobić to szybko - już po 2 dniach nie będą nadawać się do jedzenia.
1 komentarz
Świetny przepis, fajny sposób na zdrowe, domowe „smaczki” 🙂