Zbliżają się święta, czyli jedne z najbardziej lubianych wydarzeń w roku. Wiadomo – rodzinne spotkanie, wigilijna kolacja, prezenty… a gdzie tu jest nasz pies? Pupile też zasługują na miłe Boże Narodzenie – najbardziej ucieszą się z dobrze wybranego prezentu, który chociażby zrekompensuje im brak możliwości konsumpcji łakomych kąsków ze stołu! Niektórzy się mogą śmiać i wytykać palcami – kto normalny daje psu prezent na święta? Te osoby należą jednak do tej części ludzkości, która psa traktuje po prostu jak inny gatunek zamieszkujący tę samą planetę. My nie zwracajmy na nich uwagi i lećmy do sklepów, aby w stresie martwić się, czy dana rzecz spodoba się naszym pupilom 🙂 .
Smakowity przysmak
Jedną z największych tortur psa jest oczywiście niepoczęstowanie go pyszniutkim bożonarodzeniowym pasztetem – istne okrucieństwo! Aby jednak nie czuć ciężaru na sumieniu z powodu tych przesmutnych psich oczu, możemy dać mu coś równie pysznego, jednak nadającego się do zjedzenia przez czworonoga. Ważne, aby nie był to kolejny przysmak z tych, które dostaje codziennie, ale jakiś super-ekstra wykwintny i świetnie pachnący. Na szczęście producenci smaczków dla psów również w święta idą na całość i wypuszczają smakołyki w motywach świątecznych, więc nie musimy szukać daleko. A jak wiadomo, dla psa jedzenie jest największą przyjemnością!
Naturalny gryzak
Gryzaki różnią się tym od przysmaków, że nie znikają w psiej mordce w ciągu 3 sekund. Długi czas ich spożywania sprawi, że pies zaszyje się gdzieś w kącie i nie będzie nudził się podczas świątecznego przyjęcia. Najlepiej wybierać gryzaki naturalne, czyli najzdrowsze – takie jak z poroża jelenia czy ucha dzika. Im będzie lepszej jakości, tym na więcej czasu zajmie psa i będzie pyszniejszy!
Mata węchowa
Czyli coś, co nigdy nie schodzi i nie zejdzie z listy prezentów dla psa na jakąkolwiek okazję. Zabawka wręcz idealna – rozwija inteligencję psa, zajmuje go na jakiś czas i sprawia mu dużo radości. Dodatkowym plusem jest kolorystyka – możemy wybrać odcienie świąteczne, na przykład czerwony, zielony i biały. Istnieje możliwość zakupienia jej bądź zrobienia samemu, co jest naprawdę świetną zabawą!
Ciepłe ubranko
Niewątpliwym minusem zimy jest niska temperatura, która skutecznie odbiera przyjemność z przebywania na dworzu, szczególnie mniejszym psiakom. Boże Narodzenie jest dobrą okazją, żeby nabyć odpowiednio grube i ciepłe ubranie, które pozwoli jednak na swobodne poruszanie się. Zrezygnujmy więc z niewygodnych strojów z figurką Świętego Mikołaja radośnie dosiadającego naszego mniej radosnego pupila na rzecz mniej okazałych, jednak znacznie lepszych zwykłych sweterków z motywami świątecznymi.
Małe akcesoria ozdobne
Jeżeli już mówimy o modzie, nie można wręcz pominąć tych drobnych i uroczych akcesoriów, jakimi są muszki i kokardki. Idealne na świąteczną kolację z rodziną, dodają elegancji psiakowi. Jednak o ile muszki to tylko niewielki dodatek do obroży i pies raczej nawet go nie zauważy, to kokardy i tym podobne nie zawsze są lubiane przez czworołapy. Zakładajmy je tylko w tedy, kiedy ewentualny nosiciel nie ma nic przeciwko!
Szarpaki
Zmniejszona frekwencja spacerów na zimę sprawia, że psiaki mają mało okazji do wydobycia zmagazynowanej energii. W takim przypadku idealnie sprawdzi się szarpak – zabawka niedroga, jednak dająca wiele zabawy i dla zwierzaka, i dla człowieka. A przynajmniej do czasu gdy okaże się, że wasza miniaturowa kuleczka ma więcej wigoru niż wy 🙂 . Z szarpaka można korzystać na mnóstwo sposobów – rzucać, szarpać, chować, siłować się… jednym słowem – jest to zabawka, która nigdy się nie znudzi.
Piłka, piłeczka, piłczunia!
Z racji swoich niewielkich rozmiarów i częstego użytkowania piłki mają tendencję do gubienia się bądź bycia niszczonymi przez psa. W święta możemy uzupełnić zapas piłek na następny rok, których cena za parę sztuk nie wynosi więcej niż kilka złotych. Warto wybierać piłki w kolorach wyróżniających się od śniegu, czyli pomarańczowym bądź czerwonym – jednak z racji braku śniegu w ostatnich latach możemy szukać barw kontrastujących z kolorem zamarzniętej trawy 😉 .
Świecąca obroża bądź zawieszka
Gadżet, można by pomyśleć, niepotrzebny – aż do momentu, gdy przy wieczornym spacerze wasz ciemno umaszczony pies zniknie gdzieś w krzakach. Większość przechadzek z psem w zimę odbywa się w ciemnościach z racji krótkiej pory dnia. Warto więc zaopatrzyć się w coś, co będzie wskazywało nam obecną lokalizację pupila, gdy ten zniknie nam z oczu. Mamy do wyboru LEDowe obroże i zawieszki świecące w ciemności w różnych kolorach.