Nie tylko psie agility, czyli jakie zwierzęta pokonują tory przeszkód?

przez Alicja Olkowska

Gdy słyszymy słowo ,,agility”, na myśl nam przychodzą psy przeskakujące przez przeszkody. Trudno też zaprzeczyć tak bardzo oczywistemu faktowi, jakim jest ogromna popularność tej dyscypliny. Wpisując frazę ,,agility” w wyszukiwarkę, pierwsze nam wyskakują pozycje z opisami sportu przeznaczonego właśnie dla czworonogów. Mniej znaną jest informacja o tym, że także inne zwierzęta trenują ze swoimi właścicielami pokonywanie toru przeszkód, a nawet są organizowane dla nich specjalne zawody! Co to za gatunki zwierząt i czy ludzie w niektórych przypadkach się nie przeliczyli?

 

Konie

Historia psiego agility ma swoje początki właśnie w końskich torach przeszkód, kiedy zafascynowani tym sportem właściciele psów, obserwując skoczność swoich pupili, postanowili urządzić coś podobnego właśnie dla nich. Tyle, że oprócz przeszkód do przeskakiwania dodano jeszcze tunel, slalom, huśtawkę itp. Koniarze, zaciekawieni nową formą zwierzęcego sportu postanowili urozmaicić swoją dziedzinę o podobne akcesoria. Tak powstało Horse Agility.

 

Horse Agility wygląda naprawdę zjawiskowo, gdyż kilkusetkilogramowe konie biegnące obok swoich przewodników to niecodzienny widok. I tak, wielkie zwierzaki pokonują te same przeszkody co psy, jednak o wiele, wiele, WIELE większe – dostosowane do wielkości stworzenia 🙂 bardzo ciekawy jest tunel, gdyż rozmiarami przypomina mały korytarz.

 

Sport ten stał się ostatnimi czasu bardzo popularny, szczególnie w Wielkiej Brytanii. Powstał nawet specjalny klub zrzeszający miłośników tej ekstrawaganckiej formy rozrywki – International Horse Agility Club, który jest organizatorem wielu konkursów i zawodów końskiego agility.

 

Całą sekwencję przeszkód można zobaczyć na filmie poniżej.

 

 

Koty

Czy to możliwe? Koty – indywidualiści pod każdym względem, preferujący miękkie posłanie od biegania mogą sprawdzić się w tak wyczynowym sporcie? Jak się okazuje, owszem! 

 

Stawy skokowe u kotów są bardzo rozwinięte, dzięki czemu świetnie im idzie skakanie na duże wysokości. Z tego powodu doskonale radzą sobie z takimi przeszkodami agility jak stacjonata. Nie mają także problemów z przeskakiwaniem obręczy, a dzięki zwinności dobrze im idzie również tunel i pokonywanie schodków. Slalom bywa bardziej kłopotliwy. 

 

Kocia natura robi jednak swoje – aby namówić kota do pokonania jakiejś przeszkody, trzeba się nieźle napracować. Dobrą motywacją dla mruczków są intensywnie pachnące przysmaki, laser oraz zabawki. Zwierzak nie podąża jednak za przewodnikiem, lecz za motywatorem, co może być problematyczne w płynności pokonywania toru. Samo nauczenie kota tak skomplikowanych rzeczy wymaga również ogromu pracy i czasu. Nie jest To jednak barierą dla właścicieli myszołapów, którzy coraz śmielej uczestniczą w rozmaitych kocich zawodach z tej dyscypliny.

 

Oto, jak kociaki radzą sobie z agility.

 

 

Króliki

Te gryzonie są, jak się można domyślać, mistrzami w dziedzinie skakania. Ich właściciele wykorzystali tę cechę, tworząc agility dla królików! Pokonują one m.in. tunel, ścianę, mostek, slalom kładkę czy obręcze. I o ile rozmiar pozostałych przeszkód jest przystosowany do drobnego zającowatego, to wysokość hopek robi niesamowite wrażenie 🙂 .

 

Króliki to inteligentne stworzenia, które szybko się uczą i przyswajają nowe umiejętności. To jeden z powodów, dla którego coraz więcej właścicieli skocznych zwierzaków decydują się na rozpoczęcie treningów.

 

W internecie można zobaczyć wiele filmów, na których dumni miłośnicy królików prezentują umiejętności swoich pupili. Jeden z nich jest załączony tutaj.

 

 

Świnki morskie

Są podobnie inteligentne jak króliki, są jednak mniejsze i nie potrafią skakać tak wysoko. Nie powstrzymuje to jednak ludzi do szkolenia świnek w zakresie agility. Te rozkoszne zwierzaki świetnie dają radę z tunelami, stacjonatami, kładkami, slalomami czy palisadami dostosowanymi do ich wielkości.

 

W sklepach rzadko można znaleźć przeszkody spersonalizowane pod kątem świnek morskich, ale łatwo można takowe zrobić samodzielnie. Do tego wystarczą przedmioty użytku codziennego, jak np. papier toaletowy czy patyczki po lodach.

 

Ciekawy muzyczny film prezentujący ćwiczące świnki znajduje się poniżej.

 

 

Chomiki

Jeżeli już o gryzoniach mówimy, jak moglibyśmy nie wspomnieć o chomikach? Są drobne, jednak bardzo elastyczne, co czyni z nich idealnych zawodników agility.

 

Chomicze przeszkody są naprawdę drobne i wyglądają wprost uroczo. Podobnie słodko wygląda mały gryzoń przechodzący po kolei wszystko, co ma za zadanie przejść.

Trening chomika nie jest trudny, bo te ciekawskie głodomory nauczą się wszystkiego dla jedzenia.

 

Ciekawi chomiczego agility?

 

 

Myszy i szczury

Kolejne przeinteligentne gryzonie w tym zestawieniu. Myszy oraz szczury – jedne małe i drobne, drugie trochę większe, na torze agility pokazują jednak swoją prawdziwą cechę, a mianowicie – niesamowitą jak na takie małe ciałka szybkość i zwinność. Wyrobieni w uciekaniu przed kotami pożeracze sera przez wieki doskonalili się w sztuce prędkich biegów i nagłych skrętów, a teraz mogą zaprezentować wypracowane umiejętności całemu światu.

 

Na torach agility myszki i szczurki mają do pokonania slalom, przeszkody do przeskoczenia w postaci wszystkiego, co akurat ich przewodnikom wpadnie pod rękę, koło, tunel, palisadę i wiele innych.

 

 

Świnie

Kolejne na liście są… świnie. Były już świnki morskie, przyszedł czas na wieprze! Wbrew swojej obiegowej opinii, świnie są naprawdę mądre i w mig łapią wszystko, czego mają się nauczyć.

 

Nawet jeżeli szybkość nie jest ich szczególną cechą, świnie świetnie radzą sobie z torem agility. Potrafią przeskakiwać przez koła i niewysokie hopki, chodzić po równoważni, kładce i wszystkim, na co pozwalają im niewielkie racice.

 

Największą motywacją do pokonywania toru są dla świnek przysmaki, jednak niektóre wolą zabawę z właścicielem. Są nawet takie, które dla własnej przyjemności uprawiają agility!

 

 

Owce

Moje pierwsza reakcja na na owcze agility wyglądała mniej więcej jak – że co? Czy owce nie pasjonują się bardziej beczeniem i jedzeniem trawy? Jak się okazało – nie.

 

Te wełnodajne zwierzęta są naprawdę zwinne i nieźle skaczą, toteż nic dziwnego, że agility to dla nich ciekawe zajęcie. A fakt, że niedoceniane owce należą również do najmądrzejszych zwierząt świata również ma tu istotne znaczenie.

 

Jak widać, Fluffy nie jest jedyną owcą uprawiającą agility 🙂 .

 

 

Ryby

Jako wodne stworzenia ryby nie mają szansy popisać się łamaniem praw grawitacji czy niesamowitymi skokami, jednak nie wyklucza ich to z bycia mistrzami agility! Dla podwodnych pupili został opracowany nawet specjalny tor do ćwiczeń, na którym rybki mogą ćwiczyć swoje umiejętności.

 

Rybie treningi muszą wyglądać dziwnie z boku – ktoś trzymający włożony do wody kijek z rybim pokarmem, gapiący się z największą koncentrację w szybę. Dokładnie tak – również rybki są motywowane do wykonywania ćwiczeń poprzez pokarm.

 

Trenowanie tych zwierzaków wymaga ogromu cierpliwości. Ryby w naturze nie pokonują skomplikowanych przeszkód typu tunel czy slalom (hopki są raczej bezsensowne 🙂 ), dlatego dużo czasu pochłania im zrozumienie, na czym polega agility. Jeżeli już jednak rybka skuma, o co chodzi, to końcowe wyniki w postaci samodzielnego pokonywania toru wyglądają naprawdę niesamowicie 🙂 .

https://www.youtube.com/watch?v=fPyWR89CeiE

 

 

Lamy

Popularne w ostatnich czasach lamy robią furorę także na torach. Dyscyplina lamiego agility jest podobna do końskiej wersji – czyli te same przeszkody, co u psów, tyle że większe. Co ciekawe, lamy mają jednak swój własny odpowiednik tunelu, czyli coś w rodzaju bramki, pod którą muszą przejść pochylając się.

 

Lam nie puszcza się w trakcie pokonywania toru – są one prowadzone przez przewodnika bezpośrednio na lince, aby nie mogły uciec czy aby się nie pomyliły. Z tego powodu często także przewodnik musi pokonywać z nimi przeszkody.

 

Za co kochamy lamy? Odpowiedź na filmie poniżej!

 

 

Ludzie?

My też mamy się czym wykazać! Co prawda ludzkie agility to słowo o szeroko pojętym znaczeniu – zwykle oznacza po prostu ćwiczenia poprawiające zwinność, a nie pokonywanie typowo psiego toru przeszkód. Jednak wiele osobników naszego gatunku decyduje się na spróbowanie swoich sił w agility.

 

Osobiście ja również próbowałam pokonać tor – zarówno na dwóch, jak i czterech kończynach.

Ciekawe zajęcie.

Również dla tych, którzy mnie widzieli.

To naprawdę wygląda przekomicznie, szczególnie, gdy się to robi na czterech nogach kończynach – tylko tak można pokonać m.in. tunel. Za pierwszym razem można się nieźle poobijać – to jest zdecydowanie trudniejsze niż wygląda. Chociaż bardziej niż my na pewno ucierpią same przeszkody 🙂 .

 

Doświadczenie jednak całkiem warte spróbowania, i naprawdę polecam 🙂 nie tylko tym, którzy prowadzą na torach swoje psy.

 

Agility po angielsku oznacza zwinność. Właśnie to jest jedna z tych nielicznych cech, którą może pochwalić się większość zwierząt zamieszkujących naszą planetę. Nic dziwnego więc, że ludzie z ciekawości, dla żartu oraz całkowicie serio sprawdziło niektóre z gatunków w tym zakresie, właśnie poprzez ich pokonywanie toru agility. Które ze zwierzęcych agility zaciekawiło was najbardziej?

Podobne wpisy

Skomentuj